24-26.05.2019 r. harcerze z 10 WDH „Wataha” wzięli udział w XII Bajkowym Rajdzie Harcerskim w Dygowie. Organizatorem rajdu była 75 DH „Globina” i „Dinozaury harcerstwa”.
Po raz kolejny wybraliśmy się do innego hufca, tym razem do Bałtyckiego Hufca Morskiego. Odległość jaką mieliśmy do pokonania do Dygowa była niemała, więc szczere podziękowania dla rodziców harcerzy, którzy pomogli w transporcie harcerzy.
Na miejscu przywitali nas nie tylko harcerze ale i skauci oraz i członkowie LOK. Właśnie takie spotkania uczą, że pomimo działania w różnych organizacjach wyznajemy ten same wartości i dążymy do tego samego – by młody człowiek poradził sobie w dorosłym życiu i był społecznie użyteczny.
Po kolacji czekała na nas nocna gra terenowa. Na pięciu punktach kontrolnych, rozmieszczonych po Dygowie musieliśmy wykonać zadania nawiązujące swoim tematem do filmów ze Shreka – tematu przewodniego rajdu. Wśród zadań musieliśmy założyć jak najwięcej warstw na jednego z naszych harcerzy, bo „ogry są jak cebula”, wykonać żabki
z orgiami, by król Harold nie czuł się samotnyJ, wypić eliksir ze składników z fabryki wróżki chrzestnej czy przeczołgać się na zbudowanym przez siebie moście, by jak najszybciej uciec przed smokiem. Piątek zakończyliśmy przy ognisku ze śpiewankami przy dźwiękach gitary.
Sobota to blisko 15-sto kilometrową trasę po drogach leśnych, polach, łąkach
a kończąca się na plaży w Ustroniu Morskim. Po drodze udzielaliśmy pierwszej pomocy, przeszliśmy tor przeszkód w alkogoglach, strzelaliśmy z procy do celu i napełnialiśmy dziurawą rurkę wodą z morza. Przy każdy z zadań było mnóstwo zabawy i śmiechu. Obiad zjedliśmy na plaży wsłuchani w szum fal.
Po krótkiej przerwie wróciliśmy do szkoły, gdzie rozwaliliśmy przygotowane w ramach zadania przedrajdowego piniaty. Ozi, jeden z druhów, naszą piniatę zdemontował jednym uderzeniem! To się nazywa technika :)
Na wieczornym świeczkowisku, przy dźwiękach kilku gitar, daleko niósł się śpiew harcerskich piosenek. Po wysłuchaniu gawędy o bezwarunkowej przyjaźni, która niesie ze sobą jedynie akceptację i zrozumienie, każdy z patroli przedstawił swój własny pląs. Dzień znów zakończył się śpiewem przy ognisku.
Na rajdzie miały miejsce wydarzenia ważne dla naszej drużyny. Druh Oskar i druhna Gosia zmienili barwy z próbnych na właściwe i są już pełnoprawnymi wilczkami z Watahy. Późno w nocy, tuż po północy druh Michał złożył przyrzeczenie harcerskie. Dla każdego harcerza jest to wyjątkowe przeżycie. Mamy nadzieję, że węgielek z obrzędowego ogniska będzie wdzięcznie przypominał druhowi o tym wydarzeniu.
W niedzielę przyszło nam zakończyć przygodę z rajdem bajkowym. Na apelu podsumowującym, ogłoszono wyniki rywalizacji i wręczono upominki. Miło nam donieść,
że zajęliśmy III miejsce.
Gratulujemy organizatorom rajdu! Bardzo nam się podobało, a szczególnie winszujemy ciekawego programu i interesującej trasy. Mamy nadzieję, że mimo dzielącej odległości, nie raz spotkamy się z uczestnikami rajdu w Dygowie. Nie żegnamy się, mówimy do zobaczenia J
Dh. S. Tillack