• Wspomnienia Z.Gardzińska (Walerowicz)

        • Wspomnienia pani Zofii Gardzińskiej (z domu Walerowicz)

          absolwentki szkoły z 1977 r.

          Wspomnienia z lat szkolnych

          Jestem dumna z mojej szkoły w Pomierzynie i ciepło ją wspominam.

          Uczęszczałam do niej w latach 1969 - 1977. Szkoła posiadała wspaniałe warunki do nauki, wszędzie panował ład i porządek, a panująca w niej dyscyplina pomagała w pracy nauczycielom i mobilizowała uczniów do lepszych wyników w nauce.

          W klasach młodszych moją wychowawczynią była pani Zofia Minkiewicz (Fornal), którą lubiłam za życzliwy stosunek do dzieci, za urozmaicanie zajęć i ogromną cierpliwość.

          W starszych klasach moją wychowawczynią była pani Olga Rychlewska, a uczyli mnie m.in. pan Stanisław Labuda i jego małżonka, pan Czesław i Teresa Stąporek, pani Maria Roztocka, pani Anna Fornal, pani Gabriela Kraus. Byli to nauczyciele doświadczeni i zaangażowani w życie szkoły. To oni wraz z moimi rodzicami ukształtowali mój charakter i wyposażyli w wiedzę, która ułatwiła mi udany start do szkoły średniej oraz pomagała mi w wielu sytuacjach życiowych. w ławkach siedzieliśmy przeważnie chłopiec i dziewczynka, miało to zapobiec nadmiernemu gadulstwu, nie zawsze przynosiło to oczekiwany efekt.

          Nigdy nie zapomnę lekcji z panem S. Labudą, tam musiała być zupełna koncentracja, jeśli ktoś nie uważał, w jego kierunku lądowała rzucana przez p. Stanisława kreda.

          Były też lekcje, na które chodziło się z przyjemnością, były one prowadzone przez p. Czesława Stąporka, były to lekcje pełne humoru, ale również wymagające zdyscyplinowania.

          W tej szkole przeżyłam wiele cudownych chwil. Do mojej klasy chodzili m.in. Luba Minda, Dorota Centkowska, Natalka Nabereżna, Jola Marcinkowska, Czesiek Szulc, Jacek Grzymski, Waldek Dybner, Renata Ceholnik i wiele innych osób.

          Był to ambitny i zgrany zespół klasowy, który nie przysparzał nauczycielom kłopotów wychowawczych. Wszyscy chętnie braliśmy udział w pracach przy szkole, pracowaliśmy przy zakładaniu sadu, na klombach kwiatowych oraz w ogrodzie biologicznym, w którym każda roślina była opisana na tabliczce. Realizowaliśmy w ten sposób program wychowania przez pracę.

          Aktywnie uczestniczyliśmy w życiu szkoły, należeliśmy do chóru szkolnego prowadzonego przez pana Stanisława Labudę. Braliśmy udział w występach chóru na szczeblu wojewódzkim i zajęliśmy wysoką pozycję (nie pamiętam roku).

          Należeliśmy do Koła PCK prowadzonego przez p. T. Stąporek - m.in. pomagaliśmy ludziom starszym i samotnym, należeliśmy również do SKS prowadzonego przez  p. Cz. Stąporka. Jeździliśmy na rozgrywki piłki ręcznej na szczeblu powiatowym. Jola Marcinkowska razem z drużyną uczestniczyła w zawodach lekkoatletycznych na szczeblu ogólnopolskim i zajęła IV miejsce. To wielki sukces.

          Po latach chętnie w czasie spotkań z koleżankami wracamy do lat szkolnych, wspominamy ciekawe wydarzenia i oglądamy fotografie zachowane w albumach rodzinnych.

          Jedną z atrakcji wspólnie spędzonych dni były wycieczki szkolne (w załączeniu fotografia, pochodzi z trzydniowej wycieczki klas V-VIII do Gdyni, Gdańska i Sopotu, która odbyła się w 1975 r.). Wycieczka ta dostarczyła nam wiele niezapomnianych wrażeń.

          Do szkoły w Pomierzynie zawsze będę odnosiła się z dużym sentymentem.

           

          Kalisz Pomorski, maj 2016 r.

          Zofia Gardzińska (Walerowicz)

          Pamiątkowe zdjęcie z wycieczki pod opieką pana S.Labudy i pani D.Kołodziejskiej.

          Obok mnie w pierwszym rzędzie są moje koleżanki - Luba Minda, Jola Marcinkowska, Dorota Centkowska i inni.

  • Nasze media społecznościowe

    • Logowanie